Baner


wtorek, 3 maja 2011

TOKSYCZNE MYŚLI czyli PRZEKONANIA OGRANICZAJĄCE

Zbankrutował w wieku 31 lat.
Przegrał w wyborach legislacyjnych w wieku 32 lat.
Ponownie zbankrutował w wieku 34 lat.
Przeżył śmierć ukochanej osoby w wieku 35 lat
Doznał załamania nerwowego w wieku 36 lat
Przegrał wybory w wieku 38 lat.
Przegrał w wyborach do Kongresu w wieku 43 lat.
Przegrał w wyborach do Kongresu w wieku 46 lat.
Przegrał w wyborach do Kongresu w wieku 48 lat
Przegrał w wyborach do Senatu w wieku 55 lat.
Doznał porażki w staraniach o stanowisko wiceprezydenta Stanów
Zjednoczonych w wieku 56 lat.
Przegrał w wyborach do Senatu w wieku 58 lat
Został prezydentem Stanów Zjednoczonych w wieku 60 lat 

Mimo, że tyle razy upadał, za każdym razem się podnosił. Po to, by osiągnąć swój cel, zrealizować swoje marzenia.

 * Wiesz o kim mowa? Odpowiedź znajdziesz na końcu tekstu.

Każdy z nas ma indywidualny system przekonań, który wywiera wpływ na nasze życie. To za jego sprawą podejmujemy większość decyzji, mamy określone nastawienie do świata, samoocenę, poglądy na cały świat.
Przekonania początkowo kształtują nasi rodzice. Potem wpływ na nie mają nauczyciele, przyjaciele i inne ważne w naszym życiu osoby, zwłaszcza te,  które cenimy, do których mamy zaufanie, które są dla nas autorytetem. Nasze przekonania  "kupujemy" od innych, otrzymujemy „w spadku” od rodziców. Często wbrew doświadczeniom życiowym i rozsądkowi jesteśmy im wierni przez wiele lat.
Idziemy więc przez życie, obarczeni „ciążącym” bagażem,  zamiast sprawdzać, co jest dla nas dobre i właściwe. Toksyczne przekonania ograniczają nasze działanie lub wpływają na decyzje, a często nasze losy. Co możemy stracić w życiu, jeżeli ulegniemy ich ograniczeniu, lub co się stanie  gdy je przezwyciężymy i zamienimy na przekonanie wspierające cel naszego działania.
Ludzie często uważają, że proces zmiany jest trudny a osiągnięcie celu nie jest możliwe. Każdemu z nas zdarzyło się „upaść”. Najgorsze jeżeli zaraz pojawia się myśl:  „nie mam sił się podnieść, nie dam rady wstać”. Jeżeli takie myśli pojawiają się zbyt często, albo trwają zbyt długo, ważne jest aby przyjaciel, partner, terapeuta, coach czy trener  powiedział:

DASZ SOBIE RADĘ
 MOŻESZ BYĆ KIMKOLWIEK CHCESZ ....
MOŻESZ REALIZOWAĆ SWOJE MARZENIA

Kiedy dopadają mnie moje gremliny, kiedy toksyczne myśli jak sufler w teatrze podsuwają mi czarną wizję świata i sugerują kiepską przyszłość ....  oglądam "Cyrk motyli".
Po tym filmie jakoś głupio mi narzekać i roztkliwiać się nad sobą.





Prawda, że od razu jest lepiej? Nie ma jak autocoaching !!! 
Ten film to świetne lekarstwo. Często "aplikuję" je moim klientom w trakcie terapii czy coachingu.

* Abraham Lincoln.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz