Przeglądając portal Trener Biznesu natrafiłam na pytanie postawione na forum:
„Czy studia podyplomowe faktycznie dobrze przygotują do zawodu trenera biznesu? Jakie jest Wasze zdanie?”
Pytanie padło dość dawno temu, bo 30 października 2008 roku i poza dwoma komentarzami nie wywołało żadnej dyskusji. Od tego czasu podyplomowe studia skierowane do przyszłych trenerów są w ofercie przynajmniej połowy (jak nie więcej uczelni). Jest to zawód coraz bardzie popularny, co niewątpliwą jest zasługą funduszy europejskich.
Część studiów z oferty wyższych uczelni to bliźniacze programy szkół trenerskich oferowanych przez firmy szkoleniowe. Najczęściej są prowadzone we współpracy z doświadczonymi szkoleniowcami. Mocno akcentują praktyczne trenerskie umiejętności i często rozpoczynają się treningiem interpresonalnym..
Drugi rodzaj studiów to typowe studia podyplomowe nastawione przede wszystkim na przekazanie wiedzy. Dlaczego tylko wiedzy? Bo trudno mówić o treningu umiejętności w grupie powyżej 30 osób. Z uwagi na liczbę słuchaczy najczęściej metodyka warsztatowa zastępowana jest wykładem. I nawet, jeżeli staram się takie zajęcia prowadzić metodami warsztatowymi, to moje możliwości percepcji nie umożliwiają mi bycia w stałym kontakcie z taką liczbą słuchaczy. Zresztą zwykła rundka w tak licznej grupie musi przy 21 osobie skończyć się lekkim znużeniem. Najczęściej zajęcia prowadzą pracownicy naukowi wyższej uczelni, czasami do poprowadzenia niektórych zajęć zapraszani są praktykujący trenerzy. Ten rodzaj studiów niewątpliwie jest szansą na zdobycie w miarę rozległej wiedzy na temat szkoleń, poznania najnowszych tendencji rynkowych. Co ważne, znacznym atutem jest tu cena – najczęściej nie więcej niż 3-4 tysiące złotych.
Drugi rodzaj studiów to typowe studia podyplomowe nastawione przede wszystkim na przekazanie wiedzy. Dlaczego tylko wiedzy? Bo trudno mówić o treningu umiejętności w grupie powyżej 30 osób. Z uwagi na liczbę słuchaczy najczęściej metodyka warsztatowa zastępowana jest wykładem. I nawet, jeżeli staram się takie zajęcia prowadzić metodami warsztatowymi, to moje możliwości percepcji nie umożliwiają mi bycia w stałym kontakcie z taką liczbą słuchaczy. Zresztą zwykła rundka w tak licznej grupie musi przy 21 osobie skończyć się lekkim znużeniem. Najczęściej zajęcia prowadzą pracownicy naukowi wyższej uczelni, czasami do poprowadzenia niektórych zajęć zapraszani są praktykujący trenerzy. Ten rodzaj studiów niewątpliwie jest szansą na zdobycie w miarę rozległej wiedzy na temat szkoleń, poznania najnowszych tendencji rynkowych. Co ważne, znacznym atutem jest tu cena – najczęściej nie więcej niż 3-4 tysiące złotych.
Wracając do pytania, sądzę, że niektóre studia podyplomowe dobrze przygotowują do zawodu trenera. Prawie tak samo jak Szkoły czy Akademie Trenerów. Ale dobrze też, że oferta jest zróżnicowana. Decyzja będzie należeć do potencjalnych słuchaczy. Od ich potrzeb i możliwości.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz